Z narodzeniem
Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim
zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej,
Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie,
zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał
mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie
Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.
Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego
grzechów”.
Zbudziwszy się
ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.
Mt 1,16.18-21.24a
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz